Wystąpienie Tomasza Lejmana na konferencji "Działalność przechowalnicza dokumentacji osobowej i płacowej"
Wystąpienie Tomasza Lejmana, Prokuratora Prokuratury Generalnej poświęcone prowadzonym postępowaniom w sprawach dokumentacji
Tomasz Lejman, Prokurator Prokuratury Generalnej w wystąpieniu
zatytułowanym „Informacje o ilości prowadzonych postępowań w sprawach
dokumentacji” wyjaśnił, że podstawę prawną doniesień do prokuratury, których
przedmiotem było uszkodzenie lub zniszczenie materiałów archiwalnych, stanowi
art. 52 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie
archiwalnym i archiwach.
W okresie od 2012 r. do czerwca br. prokuratura prowadziła 11 postępowań
wskutek zawiadomień złożonych w związku z art. 52 ustawy archiwalnej. Postępowania
zostały wszczęte na podstawie zawiadomień wniesionych przez archiwa państwowe
(3), sądy (2), osoby prywatne (2), Najwyższą Izbę Kontroli (1), Instytutu Pamięci
Narodowej (1), marszałka województwa (1) oraz prokuratury (1). Prokuratura,
podejmując decyzje merytoryczne względem wniesionych zawiadomień, przedstawiła
1 akt oskarżenia, odmówiła wszczęcia postępowania w 3 przypadkach, umorzyła zaś
7 postępowań. Prelegent podkreślił, że w świetle danych z lat 2012-2013 sprawy te
nie były umarzane ze względu na tzw. znikomą szkodliwość społeczną.
Prelegent wyraził opinię, że zawiadomienia kierowane do prokuratury na
podstawie art. 276 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. kodeks karny powinny dotyczyć
wyłącznie zawiadomień o zniszczeniu lub uszkodzeniu pojedynczych dokumentów.
Natomiast w przypadku zniszczenia zasobu, np. całego archiwum zakładowego
zawiadomienia należy składać na podstawie art. 52 ustawy archiwalnej.
Pan Prok. Lejman zadeklarował, że kontroli poddane zostaną decyzje wydane
przez prokuraturę o umorzeniu postępowań zawiadomień składanych przez
archiwa państwowe. Podkreślił jednak, że prokuratorzy, w przypadku kwalifikacji
z art. 52 ustawy archiwalnej, nie zatwierdzają zbyt pochopnie decyzji o umorzeniu
postępowania. Nie wykluczył przy tym, że w przypadku zawiadomień o zniszczenie
pojedynczych dokumentów, decyzje o umorzeniu postępowania mogły być
podejmowane zbyt często.
Zwrócił uwagę, że sankcje karne za zniszczenie lub uszkodzenie dokumentów
nie wywodzą się tylko z przepisów ustawy archiwalnej. Każdy, kto jest zobowiązany
do należytego zabezpieczania danych osobowych, a nie wywiązuje się z nałożonego
nań obowiązku, naraża się na odpowiedzialność odpowiednio do przepisów ustawy
z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
W miejscu tym Pani Elżbieta Liczner z Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Lubuskiego w Zielonej Górze zwróciła uwagę, że dokumentacji
niearchiwalnej nie można kwalifikować z art. 52 ustawy archiwalnej, albowiem
przepis ten przewiduje sankcje karne dla osób, które uszkadzają lub niszczą
materiały archiwalne.
Następnie dr Ewa Perłakowska, Dyrektor Departamentu Kształtowania
Narodowego Zasobu Archiwalnego NDAP, poinformowała że prokuratury,
powołując się na art. 52 ustawy archiwalnej, żądają od archiwów państwowych
przede wszystkim wykazania, że badany czyn był skierowany przeciw materiałom
archiwalnym, a więc mającym trwałą wartość historyczną. Przepisu tego nie można
stosować do dokumentacji innej, jak np. akta osobowo-płacowe, które mogą
wprawdzie zostać przekwalifikowane do materiałów archiwalnych, ale dopiero po
upływie 50 lat przechowywania. Wobec czego w przypadku niewłaściwego
zabezpieczania dokumentacji osobowo-płacowej jedyną podstawę w kierowanych
zawiadomieniach powinny stanowić odpowiednie przepisy ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. W konkluzji dyr. Perłakowska
wystąpiła z pytaniem, na jaki artykuł należy się powoływać w zawiadomieniu
o naruszeniu prawa. Dotychczas był to bowiem przepis art. 267 kodeksu karnego.
Prokurator Tomasz Lejman nie podzielił poglądów dyskutantek i oświadczył,
ze prokuratury w przypadku zniszczenia całego zasobu określonego archiwum
zakładowego, składnicy akt czy zbioru dokumentacji osobowej i płacowej winny
działać w oparciu o art. 52 ustawy archiwalnej. Dodał przy tym, że zetknął się z
wyrokiem sądowym, który kwalifikował dokumentację o czasowym okresie
przechowywania jako materiały archiwalne. W konkluzji wyraził przekonanie, że nie
ma istotnego znaczenia, jaka podstawa prawna wskazana jest w zawiadomieniu,
albowiem prokurator sam musi dokonać kwalifikacji prawnej zarzucanych czynów
i zbadać, jaki przepis faktycznie został naruszony.
Źródło: http://www.archiwa.gov.pl